Co pan White miał na myśli na końcu opowieści „Małpia łapa”, gdy mówił żonie, żeby tego nie wpuszczała?
Pan White mówi swojej żonie, żeby nie wpuszczała tego do środka, ponieważ istota za ich drzwiami, prawdopodobnie duch Herberta, mężczyzny, którego zmumifikowana dłoń spełniła ich trzy życzenia, nie jest Herbertem. To coś złego, co wstąpiło w ciało Herberta, gdy łapa chciała go przywrócić do życia.