Kilka ważnych notatek o dzisiejszym Skorpionie…
* Bardziej niż być może jakikolwiek inny znak ludzie uwielbiają próbować „odradzać” Skorpiona w coś „ładnego”. Ilekroć pojawia się rozmowa o Scorpio, ktoś zawsze musi powiedzieć, że Scorpio naprawdę dotyczy odrodzenia. Po pierwsze, wyjaśnijmy, że tradycyjni astrologowie nie dyskutowali o znakach zodiaku w taki sam sposób, jak my, a więc już prowadzimy rozmowę, która odzwierciedla ustanowienie nowego sposobu myślenia o znakach w ogóle. Następnie wyjaśnijmy, że zodiak jest podziałem ekliptyki (rocznej ścieżki Słońca widzianej z Ziemi) na dwanaście równych części. Ze swej natury każdy znak uczestniczy w symbolice kołowości, a zatem nie ma jednego znaku, który można by badać bez całościowego zrozumienia narastania i upływu roku oraz jego symbolicznego związku z nieustannym kręceniem się kołem fortuna. Mając to na uwadze, zauważmy, że próba uczynienia każdej rozmowy o śmierci czymś lekkim lub próba przekształcenia słowa „śmierć” w „ponowne narodziny” w rzeczywistości demonstruje rodzaj paranoidalnego przywiązania do lekkości, które Scorpio najlepiej radzi sobie z wyburzaniem.
* Przywiązanie do jasnej lub ciemnej strony koła, wzlotów lub dołków, może być problematyczne. Skorpion to ta strona koła, która rozpoznaje złudzenia ludzi złapanych i uwięzionych w wiązkach światła.
* Sam Skorpion może zostać złapany i uwięziony w ciemności.
* Skorpion nie reprezentuje najlepiej pory roku, która jest związana z odrodzeniem. Najlepiej reprezentuje porę roku związaną z głębią i siłą upadku oraz utratą światła. Protestujemy tylko wtedy, gdy nie rozumiemy względnej wartości wszystkich aspektów koła od samego początku.
* Dusza sama w sobie jest kołem i wiecznym ruchem koła w czasie. Upadek i strata są niezbędne dla pogłębienia duszy, ponieważ to w tych czasach jesteśmy najbardziej skłonni pamiętać, że byliśmy tu wcześniej i będziemy tu ponownie. Innymi słowy, zejście w ciemność to także powrót. Po jasnej/wysokiej stronie kręgu mamy tendencję do myślenia, że w końcu gdzieś dotrzemy lub że pokonujemy bohaterów, którzy nigdy nie umrą. To w głębi i utracie światła wyłania się wieczne życie duszy, która wraca do domu, do pamięci o sobie. Tak więc ta pora roku nie jest odrodzeniem, ale wspomnieniem… nabożeństwem upamiętniającym słowo „na zawsze”, które zapewnia duszy niewypowiedziane bezpieczeństwo, wykraczające poza początki i zakończenia, a bezpieczeństwo to najlepiej symbolizują obrazy jak głęboka przepaść skorpionów, niekończąca się ciemna noc lub czarne dno oceanu.
* Głębokie i mroczne czasy i miejsca nie dotyczą Feniksów powstających z przysłowiowych popiołów. Są to raczej miejsca pośród nieskończonych miejsc, wypełnione dziwnymi przodkami… wspomnieniami duszy… obcymi rybami z neonami zwisającymi z kuszących haczyków lub pyskami dużych zwierząt spoglądających na nas z niebiańskich dżungli.
Modlitwa:Naucz nas mocy śmierci i jej znaczenia dla życia duszy.