Księżyc jest dzisiaj w Rybach, oczywiście nieważne. Tymczasem Słońce właśnie weszło do Skorpiona, zabierając nas tutaj, na półkuli północnej, w środek jesieni.
Omówmy symbolikę wejścia Słońca do Skorpiona. Skorpion jest jednym z najbardziej uwodzicielskich, potężnych i wywrotowych znaków zodiaku. Trudno mówić o Scorpio bez podejrzeń. Trudno mówić o Scorpio bez mocy w głosie i trudno mówić o Scorpio bez sprawiania, by ktoś, gdzieś, czuł się niekomfortowo. Na najprostszym poziomie Skorpion to istota kojarzona z zaciekłą opiekuńczością, tajemnicami i ukrytymi motywami, niewidzialnością i trucizną, żądłami, laserową ostrością, a homeopatyczne lekarstwo lub jad stają się lekarstwem. Chociaż istnieje wiele interesujących skojarzeń z innymi zwierzętami, jakie ten znak ma, takimi jak orzeł czy feniks, ważne jest, abyśmy postawili stopę na kilka rzeczy. Po pierwsze, znaczenie Skorpiona prawie zawsze lepiej kojarzy się ze śmiercią, głębią, tajemnicą, obroną, erupcją, mocą, skrytością, trucizną i ukrytymi lekarstwami, niż ze słowem „odrodzenie” lub szybującymi duchowymi symbolami ptaków.
Ludzie mają obsesję na punkcie słowa „odrodzenie” w ironiczny, skorpioniczny sposób, a często wskazuje nie na skłonność Scorpio do „odrodzenia”, ale raczej na zamiłowanie ludzi do emocjonalnego odkupienia. Odrodzenie to potężne słowo, które stało się rudowłosym pasierbem astrologicznych dramaturgów New Age, nieustannie poszukujących następnego emocjonalnego zbawienia. Starajmy się rzadko używać słowa „odrodzenie” mówiąc o tym znaku i pamiętajmy, że wiele Skorpionów jest całkowicie podejrzliwych wobec wszystkiego, co mogłoby niepotrzebnie zdestabilizować, dramatyzować lub katalizować. Będąc stałym znakiem wodnym, Skorpion ma skłonność do bardzo głębokiego poziomu stoickiej solidności, zwłaszcza jeśli chodzi o ciemniejsze, głębsze i zimniejsze realia życia biologicznego. Zamiast chcieć katalizować jakiś święty zew ołtarza lub narodzone na nowo duchowe doświadczenie, Scorpio jest bardziej jak idealnie czysty i wyraźny obraz zielonych liści roślin widzianych przez pierwszą morderczą warstwę szronu w październiku lub listopadzie. Istnieje emocjonalna jasność, która pochodzi z naszej intymności ze śmiercią… jak pustka Buddy siedzącego pod Księżycem w nocy, kontemplując nietrwałość z doskonałym, mroźnym dystansem. Wraz z tą podwyższoną instynktowną świadomością śmierci w przyrodzie, istnieje również potężna moc, jak siła życiowa, która cofa się pod ziemię, do nasion lub korzeni. Poczucie potencjalnej detonacji nuklearnej lub „odrodzenia”, jakie odczuwamy u Scorpio, dotyczy zatem pomylenia Barana i ewentualnego powrotu wiosny z środkiem jesieni. Fakt, że oba znaki są rządzone przez Marsa, w rzeczywistości łączy ideę skrzepniętej wewnętrznej mocy z ewentualną eksplozją lub zewnętrznym uderzeniem tej samej energii, ale przypisanie zbyt dużej części tej zewnętrznej wybuchowości Scorpio jest próbą wprowadzenia śmierci w życie. lub przedwcześnie od jesieni do wiosny. Czy nie możemy znaleźć trochę więcej cierpliwości w tym, jak myślimy o tych rzeczach? Czym byłyby Lew, Czarownica i Szafa bez zaklęcia zimy, bez Bożego Narodzenia i białej wiedźmy?
Tymczasem nie należy lekceważyć podstępów Skorpiona. Nienawidzimy mówić o tych rzeczach, ponieważ zawsze staramy się, aby każdy znak był jak najbardziej różowy i cnotliwy… ta tendencja w rzeczywistości zdradza ważny aspekt ziemskiej rzeczywistości… a mianowicie zimne, głębokie, niewygodne, przerażające prawdy, w których żyjemy obecność każdego dnia. Scorpio na ogół nie jest fanem tej różowej tendencji i bardziej niż większość znaków, że Scorpion może wyczuć obecność zdrady, oszustwa, kłamstw i szczęśliwego końskiego gówna. W konsekwencji Skorpion jest znakiem, który często wiąże się z kłamstwami, nieuczciwością, tajemnicami, złośliwością, oszustwem, przebiegłością, ukrytymi intrygami lub motywami, mściwością i zemstą, przemocą, złem lub ciemnością, zawiścią, chciwością, złośliwością, zaborczością i żądzą władzy. Chociaż chcemy uratować każdy znak, mówiąc:„ma zarówno jasną, jak i ciemną stronę”, Skorpion jest słusznie podejrzliwy w stosunku do tego radosnego robienia lub całej równoważącej perspektywy. Dlaczego mamy taką obsesję na punkcie równowagi? Co jest poniżej tego utrwalonego w równowadze uśmiechu? Pociągnij… pociągnij….pachnie paranoją. Pachnie jak ktoś, kto lubi tylko ładne rzeczy, a równowaga to po prostu nowe słowo na „ładny”. Ale nie możesz się przede mną ukryć… bo jestem śmiercią…
Jestem zimnym rygorem pośmiertnym, który w końcu powstrzymuje wszelkie próby unikania, opóźniania, zmiany, podnoszenia na duchu lub zachęcania ponad wszystko… i jeśli nie zatrzymasz się na ja, rytualnie, jeśli nie rozpaczasz, nie opłakujesz, nie boisz się, nie podejrzewasz, nie stajesz się zimny i nieruchomy… kiedy przyjdę, poczujesz się jeszcze bardziej jak prześladujący cię drapieżnik…
Modlitwa:koniec z głupstwem… pomóż nam zatrzymać się i poczuć zapach śmierci