Wczoraj podczas kolacji opowiadałem koleżankom ostatnie dwa dni. Zdałem sobie sprawę, że przeszli w zamęcie spotkań towarzyskich, rozmów i więzi. Oczywiście astrolog we mnie był jak „Gemini Moon!”.
Miniony czwartek i piątek (Gemini Moon) były zajęte. E-maile leciały, wymieniano pomysły, a klienci i studenci chcieli zarezerwować miejsce.
Zjadłem lunch z przyjacielem, którego nie widziałem od listopada (jakże Gemini Moon rządzony przez retro Mercury) i pod wpływem chwili Skype z dwiema moimi siostrami. Zjedliśmy też rodzinny obiad (dla mojej teściowej), zjadłem kolację z dziewczynami i odbyła się burza mózgów/spotkanie prezentacyjne z redaktorem.
Moje spotkania z klientami były o dziwnych porach dnia, ponieważ pracowałem z klientami z Azji i czułem się, jakbym był stale w ruchu (zmienne znaki miłości do ruchu). Było tłoczno i fajnie! Mój harmonogram zwykle nie jest tak ożywiony, to na pewno.
Oczywiście wiem, że Gemini Moon może być pełen wszelkiego rodzaju połączeń, ale to był jeden z tych okresów, w których naprawdę czułem astro-wibrację.
Uwielbiam też to, że nie planowałam tego świadomie, ale to spontanicznie się łączy. Życie może być czasami tak wyraźnym odzwierciedleniem astro.
A co z tobą? Czy zauważyłeś jakieś szczególnie żywe, gadatliwe lub ruchliwe motywy w najnowszym Gemini Moon?
Ciekawe są Twoje planety + cykle? Rozważ 30min Love or Career Mp3.