Wenus od jakiegoś czasu znajduje się w retrogradacji w Koziorożcu, wywołując wszelkiego rodzaju stare, zapomniane emocje i popychając nas z powrotem do sytuacji i związków, w których kiedyś pozostawiono kawałki naszych serc. Wraz z dołączeniem Merkurego, który zamienia się w retrogradację w Wodniku tylko po to, by za kilka tygodni wrócić do Koziorożca, wkrótce zmierzymy się z przeszłością, jakby wbrew naszej woli. Znak Wodnika to miejsce, w którym Słońce szkodzi, więc nasza wola, nasz popęd i pewność siebie zostaną wstrząśnięte przez procesy umysłu, które przywracają nam rzeczy, których nie zrobiliśmy dobrze za pierwszym razem.
Ruch wsteczny
Ważne jest, aby zrozumieć naturę ruchu wstecznego, astrologicznie iz realistycznym spojrzeniem na ruchy planet. Planeta jest w retrogradacji tylko z naszego ludzkiego, ziemskiego punktu widzenia. W rzeczywistości kontynuuje swoją trajektorię w cyklach wokół Słońca i tak naprawdę NIE porusza się do tyłu. To jest główny powód, dla którego łączymy każdą fazę wsteczną z Neptunem, znakiem Ryb i dwunastym domem, ponieważ jest to kwestia perspektywy, przesuniętej wizji, pozycji, w której stoimy, która nie pozwala nam zobaczyć postępu, który jest robione w tle. Jest to szczególny czas, kiedy planety wewnętrzne (bliżej Słońca niż Ziemi) pozornie poruszają się do tyłu, razem i obie wkrótce skończą w Koziorożcu, znaku przeszłości, odpowiedzialności i długu. Pamiętaj, że „dług” to nie tylko dług finansowy, ale także wszystkie kwestie winy, szantażu emocjonalnego i manipulacji, których nie rozpoznawaliśmy w przeszłości.
Najbardziej pozytywną interpretacją tych ruchów jest odpoczynek, dużo snu i cierpliwość do problemów, które teraz wychodzą na powierzchnię. Koziorożec jest niezwykle duchowy, a Saturn rządzi naszą czakrą korony, otwierając nasze energie na świat prawdziwej wiary, obecności w tym momencie i czystości osobistej odpowiedzialności w kolektywie. Problem pojawia się, gdy pozwalamy określonym myślom i emocjom określać, kim jesteśmy, przekonaniom, które nas utknęły i sprawiają wrażenie, że ktoś lub coś innego jest odpowiedzialne za to, jak się czujemy i jak żyjemy dzisiaj. Merkury zbliżył się do spotkania Saturna w Wodniku tylko po to, by się odwrócić, jakby przestraszony faktyczną presją rzeczywistości, w której żyjemy, i zdecydował się przejść do lżejszych tematów, rzeczy, które nie są tak trudne, i wszelkiego rodzaju uzależnień, które się z tym wiążą. jego utrata ostrości. Zadbaj o swoją rutynę i swoje ciało i zrezygnuj z nabierania starych, destrukcyjnych nawyków, zamiast relaksować ciało i obserwować rzeczywisty przekaz takich potrzeb. To dobry czas, aby poprosić o pomoc, rozpocząć terapię lub skorzystać z alternatywnych metod leczenia, które przyniosą nowe spojrzenie i głębsze samorozpoznanie.
Utrzymywanie koncentracji
Największym wyzwaniem jest tutaj nie ukrywanie się przed zagłębianiem się w głębokie problemy, które blokują naszą energię. Niektóre rzeczy nie zmieniły się od lat, ale to nie znaczy, że nie można ich zmienić. Chociaż z pewnością staniemy przed wyzwaniem naprawienia tego, co się zepsuło, radzenia sobie z problemami samochodowymi, komputerowymi i awariami wszelkiego rodzaju technicznych i materialnych rzeczy, to wszystko jest tylko wezwaniem do wyrzucenia starego i zrobienia miejsca na nowe. Tak jak nasz dwunasty dom i Neptun przypominają nam o uwolnieniu się od emocjonalnych więzów i zbiorowej historii, wewnętrzne planety związane z tą symboliką mogą sprawiać wrażenie, jakby zmuszały nas do myślenia o dzieciach (Merkury) i nastolatkach (Wenus), którymi kiedyś byliśmy, zmuszając nas do mówić tymi samymi rozmowami, myśleć o tych samych myślach, odczuwać te same uczucia i wracać do starych partnerów, przyjaciół, kręgów społecznych i środowisk.
Z drugiej strony, zobaczymy tych, którzy są gotowi zanurzyć się we własnym cieniu (zazwyczaj ludzie z Saturnem o silnej godności), walczą o utrzymanie stopy na ziemi, napotykając trudności w radzeniu sobie z codzienną rutyną, pracą, małżeństwa i finanse. Nostalgia jest w pewnym sensie toksyczna. Emocje, które kiedyś odczuwaliśmy, nie są emocjami, które odczuwamy teraz. Jeśli zbyt wiele naszej energii poświęcimy na „powrót” do siebie, może to być prosty sygnał, że nie jesteśmy gotowi stawić czoła bólowi, który oddzielił nas od tych samych rzeczy, za którymi tęsknimy. Trzymanie się tego, czego już nie ma, może sprawić, że zajdziemy zbyt daleko wstecz, gdzie już nas nie ma, jakbyśmy chcieli ponownie przeżyć historię jakiejś traumy pokoleniowej, przodka, który nigdy nie przekroczył punktu rozczarowania lub naszego własnego smutku z powodu uczuć odłączeni od tego, co kochaliśmy.
Odpuszczanie
Wszystkie sprawy Koziorożca (i dziesiątego domu) odnoszą się do naszych rodziców jako wzorów do naśladowania. Tak jak Rak mówi o naszej rodzinie i źródle radości w naszym pierwotnym domu, Koziorożec mówi o zdolności naszych ojców i matek do ponoszenia własnej odpowiedzialności w relacjach z nami. Właśnie dlatego ten znak jest również miejscem, w którym kryją się nasze cienie, ponieważ poprzez powtarzanie i rutynę dowiadujemy się, jak wygląda życie, gdy jest ciężko, jakie mogą być nasze osiągnięcia, co możemy osiągnąć dzięki wizerunkowi, jaki uzyskujemy z ich sukcesów, siłę lub utratę koncentracji i ich zdolność postrzegania nas jako małych, niechronionych i bezbronnych dzieci. Największy dług w tym znaku wynika z poczucia winy, ponieważ obwiniamy ich za to, czym nie mogli być dla nas, za rzeczy, za które nigdy nie otrzymaliśmy wsparcia i ochrony, oraz za brak struktury, którą nam dali, gdy byliśmy bezsilni i z otwartym sercem. Kończy się to obwinianiem nas samych, naszych własnych ograniczeń, naiwności i prowadzi do surowości naszych własnych wyborów i ciągłego braku CZASU na rzeczy, którym naprawdę chcemy dać naszą energię.
Dla osób ze swoim ascendentem, dziesiątym domem, Wenus czy Merkurym w Koziorożcu te tematy będą niezwykle akcentowane. Dla innych będzie to odzwierciedlać przede wszystkim dziedzinę życia reprezentowaną przez dom, który zaczyna się w tym znaku. Presja, by „wyżyć na miarę okazji” jest uciążliwa i niepotrzebna, ale będzie odczuwalna, ponieważ „nie wolno nam” być po prostu radosnymi i beztroskimi w naszym codziennym życiu. Osobista odpowiedzialność jest prawie niemożliwa do udźwignięcia, jeśli jesteśmy lojalni wobec naszych przodków i odpowiedzialni za ich niezdrowe wybory, a tym samym zwyczajowo odpowiedzialni za wybory władz i ludzi, których dzisiaj szanujemy. Może to wpłynąć na nasze wrażliwe relacje i komunikację z osobami, z którymi tworzymy intymne więzi. Sztuką jest ciągłe przypominanie sobie, że tylko my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak się czujemy, myślimy i działamy.
Ponieważ nasze wybory są zgodne z odpowiedzialnością za własne szczęście, wolność staje się czymś więcej niż tylko odległą opcją. Poświęcanie sobie czasu dla Ciebie jest tak naprawdę dawaniem sobie wolności, której szukasz, nawet jeśli ukochane przez Ciebie autorytety nie wiedziały, jak ją sobie dać. Rób małe kroki, aby poświęcić czas na cieszenie się życiem i podnoszenie swojej energii i ducha na co dzień, zamiast powtarzać historię, która Cię nie uszczęśliwiała. Obserwuj i pielęgnuj siebie, a ruch wsteczny po prostu ponownie udowodni, jak ważny jesteś dla siebie.