Dzisiaj jest ostatni dzień 2018 roku, a ja pracuję nad horoskopami ze stycznia, które ukażą się jutro.
Tymczasem medytacja dotycząca koncepcji „nowego roku”.
* Słowo „rok” ma bogate tło etymologiczne, w ramach którego często cytowane jest greckie słowo „hora”. Samo słowo „hora” jest różnorodne i oznacza zarówno godzinę, jak i porę roku, część czasu, stałe prawa niebios itp.
* Słowo „horoskop” podobnie pochodzi od słowa „horoskopos”, które oznacza obserwatora lub obserwatora godziny, znacznik godziny lub „godziny”.
* Początek roku był zaznaczany, obserwowany lub obchodzony na różne sposoby przez różnych ludzi na przestrzeni wielu tysięcy lat.
* Kiedy patrzymy na niebo, widzimy cykle wielkich sfer poruszających się po okręgach. I przez tysiące lat kojarzyliśmy te ruchy z życiem na ziemi.
* Życie na ziemi również toczy się w znajomym rytmie, wiecznie cyklicznie, wiecznie krążąc, od 24 godzinnego dnia, do czterech pór roku, do fluktuacji opozycyjnych cech i napięć we wszystkich sfery życia.
* Jak orientujemy się w niekończącym się cyklu wielkich kręgów? W jaki sposób można sensownie zidentyfikować punkt początkowy lub punkt końcowy w cyklach, które nigdy się nie kończą?
* Zero Barana. Ale to się porusza. Mamy więc różne zodiaki.
* Równonoc wiosenna. Przesilenie zimowe. Mnóstwo różnych celebracji nowości.
* Podobnie w starożytności astrologowie rzucali wykresy zarówno na moment poczęcia, jak i moment narodzin.
* W rzeczywistości możesz odwiedzić astrologa bez żadnych zapisów dotyczących twojego urodzenia, a astrolog mógłby rzucić „wykres urodzeniowy” dla momentu, w którym wszedłeś do warsztatu astrologa.
* Podobnie, mamy sto technik pomiaru czasu, jeśli nie więcej, z których wiele nie ma nic wspólnego z „dosłowną” astronomią obecnego nieba.
* Dysponujemy niekończącymi się symbolicznymi technikami rozwoju wykresów. Niekończące się hermetyczne losy oparte na symbolicznych odstępach między planetami i miejscami.
* Mamy różne „systemy domów”, z których każdy daje nam inną symboliczną orientację nieba, niektóre twierdzą, że są bardziej dosłownie dokładne niż inne, choć co to znaczy być dosłownie dokładne jest inne.
* Mamy zbyt wiele planet do policzenia!
* Mamy prawdziwe i podłe węzły.
* A jednak pod pewnymi względami najprostsza obserwacja pozostaje. Interesuje nas orientacja. W jaki sposób możemy sensownie umiejscowić się w cyklach tak wielu wielkich kręgów i sfer?
* Jak możemy znaleźć „centrum” podczas ciągłego i jednoczesnego poruszania się przez fluktuacje tak wielu cykli i okręgów?
* Niektórzy mogą powiedzieć, że wszystkie powyższe informacje oznaczają, że astrolodzy zajmują się „zmyślaniem”. Wolę powiedzieć, że w tym materialnym świecie jesteśmy tworzeni i konstruowani w nieskończonych kręgach i cyklach, a symbolika astrologii pomaga nam znaleźć centrum, poczucie domu, chwilowe przebłyski wieczności, wewnątrz to. Jak powiedział Platon:„Czas jest ruchomym obrazem wieczności”.
* Wolę myśleć, że choć orientacji jest wiele, to cel duchowy jest jeden. Przywołać wieczność, migoczącą się w mijających dniach i godzinach. Aby przypomnieć sobie nasze prawdziwe imiona, niewidzialne, ukryte przed nami na widoku, w arbitralnych wydarzeniach świętych kręgów.
* Nie możemy się powstrzymać od nazywania, oznaczania i dzielenia. Jest to znak intymności i miłości, że to robimy, ponieważ czyniąc tak, odkrywamy, że my również jesteśmy nazywani, trzymani, naznaczeni i kochani, nawet jeśli jesteśmy podzieleni na „części” i „części”.
* Z drugiej strony, kiedy astrologia wykonała swoje zadanie, kiedy przemówiła „hora”, w dziwny sposób szczegóły naszego urodzenia, godziny i minuty , dzień, godzina, miasto i stan stają się niezauważalnymi szczegółami… zwykłym „punktem wyjścia” w wielkich cyklach kręgów.
* Historia. Miałem długoletnią klientkę, która została adoptowana z innego kraju i nie było pewności co do jej daty i godziny urodzenia. Poszliśmy z tym, co miała i przez długi czas generowaliśmy bardzo dokładne opisy, a nawet bardzo konkretne i konkretne przewidywania. Później dowiedzieliśmy się, że urodziła się prawie cały miesiąc wolnego od dnia/godziny, w której po raz pierwszy mi dostarczyła. Wykres był bardzo różny, a jednak, patrząc wstecz na wszystko razem, byliśmy w stanie znaleźć sposób, w jaki różne symbole przemawiają do tych samych wydarzeń. Chociaż niektórzy powiedzieliby, że jest to przykład korygowania złych danych, i chociaż z pewnością nie twierdzę, że „stare czasy” działają, to mówię, że cały czas jest tak naprawdę czasem Boga lub cały czas należy do bogów. Intencja rozmowy z boskością, poprzez symboliczny język astrologii, dotyczy przede wszystkim pragnienia sensownej orientacji w cyklach tak wielu wielkich kręgów, tych, które są zarówno niebiańskie, jak i ziemskie. To, że istnieje wiele sposobów na zrobienie tego, nie jest oznaką ostatecznej subiektywności astrologii, ale raczej dowodem na osobistą naturę boskości, do której zbliżamy się poprzez języki astrologii.
* Boskość przemawia do nas za pomocą znanej gramatyki, składni i dykcji otaczającego nas świata. To właśnie mamy na myśli, gdy mówimy, że astrologia jest „wróżbiarstwem” lub „wróżbiarstwem”.
* Jednym z głównych powodów, dla których tego nie rozumiemy, jest to, że zapominamy, że rozmawiamy z osobą, istotą lub boską inteligencją. Myślimy więc o niebie jak o maszynie, a potem kłócimy się o różne „techniki”. Z tego punktu widzenia różne techniki astrologiczne to tylko kwestia „czegokolwiek używamy, aby wykonać jakąś konkretną pracę”. Ale gdzie w tym głos do nas przemawia? Zniknęło, a niebo staje się maszyną do loterii tylko z blaskiem migających świateł i korbą dostosowaną do naszych indywidualnych pragnień.
* Kiedy ktoś lub coś mówi do nas, naprawdę słucha i naprawdę udziela szczerej odpowiedzi, prawie nigdy nie liczą się dla nas szczegóły, ale doświadczenie bycia słyszany i widziany. Nawet jeśli nie potrafimy tego wyartykułować, to właśnie to zostaje z nami w intymnym spotkaniu z kimś. Podobnie, kiedy jesteśmy słyszani i widziani przez niebo, ostateczną korzyścią terapeutyczną jest to, że jesteśmy w komunii z czymś większym niż my sami. Nie jesteśmy sami. I to zapewnienie wykracza poza jakąkolwiek odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, bez względu na sytuację lub serię wydarzeń, w jakich moglibyśmy się znaleźć, ponieważ zarówno je obejmuje, jak i przenika, jak również wyznacza granice. Ta prosta, osobista interakcja z niebiosami, niezależnie od szczegółów odpowiedzi, jest prawdziwą orientacją, której zawsze szukamy.
* Ponownie wracamy do słów „hora” i „horoscope”, słów podobnych do słowa „rok”, które odnoszą się nie tylko do rozgraniczenia czasu i przestrzeni, ale także „obserwację” lub „obserwator” godziny.
Modlitwa:Przemów do nas w obrębie cykli tych wielkich kręgów. Bądź naszym świadkiem i naszym przewodnikiem, naszym przyjacielem i naszym wiecznym pochodzeniem. Oznacz nasze życie nie tylko jakością czasu, ale także rzeczywistością naszej ponadczasowości.