DreamsAstrology >> Astrologia i sny >  >> Astrologia >> Horoskopy

Merkury/Uran:A czym tak naprawdę jest wyzwolenie?

Merkury/Uran:A czym tak naprawdę jest wyzwolenie?

Merkury i Uran łączą się, gdy wschodzi Księżyc w pełni, a słowa „wyzwolenie” i „oświecenie” pojawiają się w niebiańskim piśmie.

Ale co oznaczają te słowa? Co mogą mieć na myśli, kiedy one również znikną w niekończącym się krążeniu planet. Ta koniunkcja minie, księżyc w pełni przeminie, a życie będzie kontynuowało swoje przypływy i odpływy. Niebo będzie się kręcić. Co więc mamy zrobić z „wyzwoleniem” lub „oświeceniem”, a nawet „indywiduacją”, kiedy wszystko się zmienia?

Zastanów się przez chwilę, w jaki sposób koncepcje wyzwolenia i oświecenia są zazwyczaj utrzymywane. Filozofia wieczysta mówi nam, że żyjemy w stanie iluzji lub ignorancji, związani z naszymi opowieściami, utożsamiani z naszą materialnością i tęskniąc za rzeczami, które dopiero w końcu nas opuszczą. W tej bardzo znanej i dość globalnej historii duchowej łatwo jest ubrać koncepcję wyzwolenia, indywiduacji lub oświecenia w szaty bohatera. Bohater jest poręcznym archetypem, na który rzutuje nasze pragnienie wyzwolenia. Bohater codziennie wykonuje swoją medytację, bezbłędnie, jest bezkompromisowo prawdomówny, oko wpatruje się w Boga, potrafi perfekcyjnie wykonywać każdą pozycję jogi i nie przestanie, dopóki nie wypali się ostatniej karmy trzymającej go w cyklu śmierci i odrodzenia . W tym bohaterze widzimy muskularnego Chrystusa, niosącego swój krzyż na Kalwarię. Widzimy Buddę jako nieruchomą skałę pod drzewem. Widzimy przełom za przełomem, jak błyskawica rozpalająca kajdany i łańcuchy. A te heroiczne obrazy są zakorzenione w przekonaniu, że przyszłość może i powinna różnić się od przeszłości… musi być… w końcu przez wszechobecne oczekiwanie, pracowitość i stanowczość… przez chęć otwarcia się jak wieczny kwiat przez doskonalenie moc Boga ogrodnika, którego prawdziwa przyszłość czeka na nas jak doskonała panna młoda lub pan młody, ołtarz pokryty różami, które nigdy nie umierają.

A co, jeśli to pojęcie oświecenia i wyzwolenia jest potajemnie zakorzenione w tych samych ambicjach i pragnieniach tej samej staruszki, która lubi pączki i ciasto wiśniowe i pragnie idealnego ciała lub lepsza wypłata czy kochanek, który jest prawdziwie i autentycznie tak duchowy jak my?

Jak zmienia się nasze pojęcie wyzwolenia, gdy postrzegamy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość jako jednoczesne, kompletne i statyczne? Oczywiście łatwo jest postrzegać przeszłość, teraźniejszość i przyszłość jako niekończący się cykl wzlotów i upadków, który wciąż się powtarza w oparciu o nieświadome wybory, których dokonujemy, co wymaga powtórzenia, ale co, jeśli to nie jest godzina i jak to działa? A jeśli ten pogląd na wybór i wolną wolę również jest iluzją? A co, jeśli ten pogląd na czas jest anachroniczny… i jest już poza jego datą wygaśnięcia, gdy tylko zostanie przywołany?

Czasami wyobrażam sobie, że cały czas jest współobecny. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość są jednoczesne. Jakkolwiek dziwne i trudne może być dla umysłu wyobrażenie sobie tego, próbuję. I miałem przebłyski tej jednoczesności i odkryłem, że jest ona natychmiast wyzwalająca.
Wyobraź sobie na przykład, że zmagasz się w teraźniejszości z wzorem gniewu, przejadania się, smutku lub braku motywacji. Wizja oświecenia jako duchowego bohatera powiedziałaby nam, że doświadczamy tego z powodu niemożności wybrania czegoś innego niż to, co wybraliśmy w przeszłości, skutecznie tworząc tę ​​samą „przyszłość” w kółko. Ten punkt widzenia zmusza nas do wyobrażenia sobie wielu wszechświatów, w których mógłbyś być kimś innym niż jesteś, gdybyś tylko mógł zmienić te wzorce. W ten sposób nawiedzają nas nasze najlepsze z możliwych i najgorsze postacie, nieustannie, bezlitośnie, nadlatujące na nas jak pociski porażki i sukcesu… ze wszystkim, co na nas jedzie. Oczywiście z tego punktu widzenia lepiej już teraz wejdź na swoją cholerną matę do jogi!

A jeśli zamiast zrozumieć nasz obecny stan bólu, czy to przejadanie się, czy gniew, czy cokolwiek, jako spowodowane i wzmacniane przez nasze wybory, przyjęliśmy przeciwny pogląd i wyobraziliśmy sobie te wzorce jako coś, co nas wybiera, lub jako coś przechodzącego przez nas, a może jako połączenie obu?

Co dziwne, ta odwrócona perspektywa tworzy jednocześnie intymność lub uduchowienie i wyzwolenie. Wzór zna nas dogłębnie, dogłębnie w chwili, gdy znamy go jako odmienny od nas samych. To, że taka jest natura relacji między nami a wszystkimi doświadczeniami, łączy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość i nasuwa pytanie:„Jaki jest inny wybór? Jaka jest inna przyszłość lub przeszłość?”

Chrystus lub „wyzwoliciel” staje się w ten sposób zupełnie inną postacią. Jest teraz także odstępcą, który musi całkowicie odrzucić Boga, będąc przykuty do własnego heroicznego i muskularnego krzyża. Musi upaść pod ciężarem swoich prób chwały, wyrzec się Boga, który uniemożliwił jego zadanie, a następnie wypowiedzieć słowa „wykonane”, jak pismo pełnego kręgu zen powracającego do siebie szeptanymi nitkami. Po tym wszystkim, co zostało powiedziane i zrobione, dowiaduje się, że nie wybrał krzyża, nie wybrał swoich wad, nie może sam ponieść odpowiedzialności, bo krzyż i jego wady też wybrały jego, tylko jego wybrały. Świat jest pełen niewyobrażalnej intymności, zerwany z więzów nie przez wybory, ale przez samą swoją naturę.

Co więc znaczą niebiosa, kiedy błyszczą i pękają z tymi elektrycznymi i kuszącymi słowami „rtęć”. „Uran”. "Oswobodzenie." "Oświecenie." ?

Modlitwa:Pomóż nam zobaczyć, co nas wybiera, co nas otwiera, i pomóż nam wiedzieć, że niesie nas tyle samo, ile znosimy sami.
Horoskopy
  1. Merkury/Saturn i integralność

  2. Księżyc i Merkury dzisiaj

  3. Jowisz i Uran:pęknięcie, pęknięcie, pęknięcie…

  4. Rtęć/Uran i przewody pod napięciem

  5. Merkury/Uran:A czym tak naprawdę jest wyzwolenie?

  6. Merkury/Uran i masa krytyczna

  7. Merkury/Uran i ciemny księżyc

  8. Merkury/Uran oddziela się i wschodzi pełnia księżyca

  9. Merkury/Uran:przejęcie