Księżyc w nowiu jest dziś w Byku, wraz z Wenus i Merkurym. Tymczasem Jowisz i Pluton są blisko siebie, tworząc wielki trygon ziemski. Co to oznacza?
Biorąc pod uwagę równoczesny ogień i intensywność retrogradacji Marsa i Saturna w Strzelcu, dzisiejszy nów księżyca ma poczucie ważnego momentu powstania pośród trwającego dzikiego ognia zniszczenia. Na przykład pomyśl o nowych fundacjach zakładanych przez tysiące ludzi, którzy właśnie teraz uciekają przed pożarami w Kanadzie. Albo pomyśl o ofiarach powodzi na głębokim południu. Te zbiorowe obrazy są również metaforami. Coś jest udoskonalane. Nieczystości są wypalane, ale różnice i podziały są również wzmacniane, ponieważ wyrafinowanie nieuchronnie prowadzi do istotnych i podstawowych różnic, które są bardziej niż kiedykolwiek odporne na zjednoczenie. Uczucie świętej wojny lub narastającej duchowej złośliwości jest teraz w powietrzu, a jednak dzisiejszy nów księżyca oferuje gałązkę oliwną. Stwórz nowy fundament. Świeży start. Wsparcie jest dostępne już teraz i jest to tak proste, jak wprowadzanie drobnych zmian i trzymanie się ich, począwszy od dzisiaj.
W mojej porannej medytacji medytowałem nad poruszającą obecnością Marsa i Saturna w Strzelcu. Te dwie planety działają jak bodziec… gorący kolec, który może albo popchnąć nas do szybkiego udoskonalenia naszej pracy duchowej, oferując skupienie, oczyszczenie i dyscyplinę, albo zranić nas z powodu nadgorliwości i gniewu lub lenistwa i apatii.
Kiedy medytowałem nad tymi dwiema planetami pośród tego nowiu o tematyce Wenus, poprowadziłem mnie również do przestudiowania kilku fragmentów Biblii. Najpierw wróciłem do opowieści o Saulu z 1 Księgi Samuela. Jak głosi historia, Saul jest dręczony przez złego ducha. Mówi się, że zły duch został wyświęcony przez Boga, aby torturować Saula, lub sugeruje się, że duch jest pod rozkazami Boga. Saul następnie posyła po młodego człowieka imieniem Dawid, aby przyszedł na jego dwór i zagrał dla niego na harfie, aby duch mógł być ukojony do uległości.
Historia ta jest zapowiedzią faktu, że Saul nie nadaje się na króla i wkrótce straci swój tron na rzecz Dawida. Gniewny duch jest odzwierciedleniem niezdolności Saula do mądrego przewodzenia, a gra na harfie Dawida jest symbolem tego, w jaki sposób moc pokoju ujarzmia moc gniewu. W tym ważnym fragmencie rola „Króla” ulega przemianie, od rozgniewanego monarchicznego, głodnego tyrana, który rządzi ze strachu i zazdrosnej władzy, na takiego, którego władza płynie z pokoju, mądrości i łagodności. W rzeczywistości jest to tak naprawdę pierwszy fragment, który zapowiada przyjście Jezusa, przepowiedzianego Króla (z linii Dawida), który w rzeczywistości był nazywany „księciem pokoju”, a nie królem w ogóle. Dlaczego to wyróżnienie? Ponieważ jedynym prawdziwym Królem jest Bóg, od którego wiecznie płyną wszelkie błogosławieństwa, dobroć i pokój. To wielka sprawa, ponieważ stawia na głowie pojęcie władzy monarchicznej.
Następnie zwróciłem się do księgi Ezdrasza i ponownie przeczytałem ważny fragment, w którym naród żydowski odbudowuje świątynię po wygnaniu babilońskim. Kiedy kładzie się fundamenty pod świątynię, dochodzi do ogromnych zamieszek zarówno płaczu, wychwalania, jak i śmiechu, który jest opisywany jako jeden głos.
W końcu zwróciłem się do ostatniego rozdziału 2 Listu do Tesaloniczan, aby ostrzec przed bezczynnością. W jednym z wierszy apostoł Paweł napisał:„Słyszymy, że niektórzy z was są bezczynni. Nie są zajęci; są zajętymi ciałami”. Następnie zachęca ludzi, aby pracowali na własne jedzenie, aby nie byli leniwi i nie polegali na zepsuciu świata lub rynku.
Jak zwykle pamiętaj, że studiuję Biblię z nastawienia ekumenicznego i uniwersalistycznego. Z tej perspektywy widzę w tych fragmentach kilka archetypowych tematów, które dotyczą dzisiejszego nowiu.
* Prawdziwa moc pochodzi z pokoju
* Nawet najbardziej destrukcyjne rzeczy, z którymi mamy do czynienia, bez względu na to, czy są to wewnętrzne demony, dzikie pożary, powodzie, czy zło na świecie, mogą być postrzegane lub rozumiane jako działające pod jurysdykcją boskość
* Najlepszym sposobem na ujarzmienie intensywności lub „władzy” destrukcyjnych sił jest silne, ale elastyczne zakorzenienie w pokoju, miłości i współczuciu
* Muzyka pomaga uspokoić złowrogie duchy
* Odbudowanie czegoś lub ustanowienie ważnego nowego fundamentu często wiąże się zarówno ze śmiechem, jak i płaczem, zarówno z radością, jak i głębokim smutkiem
* W obliczu tak wielu zniszczeń, chaosu i przytłoczenia łatwo jest stać się bezczynnym, leniwym lub apatycznym, ale nasze wyzwolenie jest porównywane do uprawy własnej żywności. Nasza wola jest najlepiej zastosowana do pracy polegającej na przyjmowaniu tego, co zawsze jest dobrowolnie ofiarowane. Ta praca w naturalny sposób karmi także innych.
Modlitwa:Pociesz nasze duchy muzyką Twojej miłości. Pomóż nam ustanowić nowe potężne fundamenty zakorzenione w Twoim pokoju. Naucz nas, jak otrzymywać to, co dajesz za darmo, abyśmy mogli dawać za darmo innym.