Księżyc znajduje się dziś rano w późnej Wadze, przesuwając się w kierunku sekstylu z Jowiszem w Lwie, zanim oczywiście zniknie, a następnie do wieczora dotrze do Księżyca w pierwszej kwadrze. Tymczasem Wenus stacjonuje i do soboty przejdzie w retrogradację, a zarówno Słońce, jak i Merkury weszły do Lwa. Wkrótce Merkury będzie cazimi z Leo.
To dobra wiadomość. Słońce jest teraz pod jego władzą, a Merkury jest w sercu Słońca. Ponadto, chociaż Wenus stacjonuje podczas jej upadku w Pannie, znajduje się ona na stałej gwieździe Regulus, sercu lwa. Zbliża się Jowisz i wkrótce znów będą razem, tak jak kilka tygodni temu. Chociaż wciąż mamy wiele do zrobienia, zanim wyjdziemy z lasu z niektórymi z najtrudniejszych tranzytów lata, to dobra wiadomość. Oto kilka powodów, dla których musimy być podekscytowani:
* Słońce przechodzące do Lwa zapewnia ogromną siłę wszystkim przedsięwzięciom zorientowanym na wzrost. Pomaga nam zintegrować się i znaleźć zdrowy rozsądek w mieszance wszystkiego, co nas otacza, co może okazać się trudniejsze lub bardziej chaotyczne. Słońce jest w centrum, tak jak serce jest w centrum, tak jak w bezruchu prawda znajduje nas w centrum. Słońce może robić to, co musi, ze znacznie większą szybkością, gdy znajduje się w swoim znaku domu.
Wszystkie sprawy zaufania, autorytetu, odwagi, decyzji i wiary pochodzą z silnego serca. W tej chwili nasza własna siła może zostać wzmocniona siłą znacznie większego serca. Tam, gdzie jest wola, jest sposób, zwłaszcza gdy jest to wola nieba (jak mówi I Ching).
* Merkury w sercu Słońca wróży najwyższe zaufanie ze strony zarówno władzy, jak i jego/jej dyplomaty, posłańca, słów lub dekretów. Sercem Słońca jest złota pieczęć na kopercie, którą możemy znaleźć w naszej skrzynce odbiorczej, skrzynce pocztowej lub w wyniku jakiegoś nieoczekiwanego rozwoju. Czasami moc prawdy jest tak niesamowita, że nawet jeśli nie jest to ta, którą chcieliśmy usłyszeć, lub nawet jeśli jest to coś, czego się boimy, może nas natychmiast uwolnić lub napełnić czymś dobrym.
* Wenus w sercu lwa, choć upadła, to także opowieść o tym, co dzieje się właśnie ze względu na godność naszego serca, a nie słabość naszej pozycji czy zakleszczenie naszych problemów. Ponownie, pewność siebie i wiara w siebie mogą przezwyciężyć wątpliwości i lęki, niepowodzenia i dokuczliwe wady.
Zaufanie zostanie przywrócone, gdy Wenus w końcu ponownie cofnie się w kierunku Jowisza, a obie osiągną punkt kulminacyjny w pobliżu serca lwa.
Oba będą prostopadłe do Saturna. Śmierć. Zdrada. Materiał cienia. Komplikacje. Upór. Ale wtedy Saturn też kieruje się wprost… nauczona lekcja. Serce otrzymuje wizję. Zyskuje pewność, że dokona niezbędnych zmian. Pochodnia jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dokonany rytuał przejścia. Osiągnięto nowy etap rozwoju.
Te rzeczy idą teraz po naszej myśli, chociaż wciąż mamy wiele do zrobienia.
Pierwszy kwartał dzisiejszego wieczoru podkreśli dylemat Lwa/Skorpiona. Mars i Słońce. Wyzwanie i wiara. Ciemność i wiara. Ale także głębia, śmierć i potrzeba transformacji ego. Te same motywy obecne w naszym kwadracie Jowisza/Saturna. Te same tematy, które wymagają zmiany serca, zanim cokolwiek zostanie osiągnięte.
Modlitwa:Pomóż mi znaleźć wiarę, jaką jestem, odwagę, którą znam, i siłę serca większego niż tylko moje.