Rozmawiając dzisiaj z moim najmłodszym bratem, rozmawialiśmy o wielu rzeczach. Ale w naszej rozmowie pojawił się wątek, to uczucie (ma Księżyc Skorpiona, więc wszyscy byliśmy o uczuciach), że wielu ludzi, z którymi rozmawiamy, wydaje się być w środku jakiegoś ogromnego przedsięwzięcia.
AstroBarry kilka tygodni temu napisał komentarz, który utkwił mi w pamięci. Chodziło o to, jaki sens ma cała ta wsteczna energia, aby faktycznie pomóc wprowadzamy zmiany, których skala może oznaczać, że potrzebny jest dodatkowy czas, aby wszystko uporządkować.
To sprawiło, że pomyślałem o próbie skręcenia Titanica.
Więc. Ogromne przedsięwzięcia. Próbuję odwrócić bieg wydarzeń. A potem, w MP3 na początku tego tygodnia, opisałem energię kwietnia jak małe dziecko opróżniające szufladę na garnki i patelnie, by zrobić „muzykę”. Jest głośne, wymagające, natarczywe, rozpraszające. Chodzi mi o to, co jeszcze symbolizuje kwadrat Urana/Plutona wystrzelony przez Marsa i rozszerzony przez Jowisza? Pop 20–23 kwietnia w swoim pamiętniku za to.
Jeśli zadanie, w które jesteś zaangażowany, wydaje się herkulesowe, tak jak dosłownie próbujesz zjeść słonia, najlepszym sposobem na to jest – najwyraźniej – jeden kęs na raz.
Co prowadzi nas z powrotem do klasycznych porad, stosowanych w prawdziwym życiu.
Wszystko, co warto mieć, wymaga czasu na skonfigurowanie. Rzeczy, które przychodzą szybko, mogą równie szybko odejść. Rozwój następuje krok po kroku i ważne jest, aby nie wyprzedzać siebie.
Być może pomoże ci to zachować koncentrację podczas dalszych prób skalowania tego, co osobisty Everest leży przed tobą.
O co więc chodzi w Twoim słoniu?