Muszę się do czegoś przyznać. Zdecydowanie nie lubię wszystkiego, co przechodzi przez ostatnie stopnie stałych znaków. To całkowicie osobista i stronnicza opinia, ale mimo to jej nie lubię.
Powód? Mam Marsa w 29. Wodniku i wszystko, co porusza się przez 29 innych stałych znaków – Byka, Lwa lub Skorpiona – tworzy trudny kąt do wspomnianego Marsa. To zwykle powoduje frustrację – dla mnie. Jak powiedziałem, osobista opinia!
Ale to dało mi do myślenia. Czy masz jakieś miejsca zodiaku (znaki, stopnie), które lubisz lub nie lubisz z tych samych powodów osobistych?
Odkrywam, że ilekroć planeta ożywia 29 stałego znaku, jestem pod terminem lub mam do czynienia z inną sytuacją z szybkowarem. Doświadczenie nauczyło mnie, że jest to rodzaj wibracji typu „z głową w dół, w górę”, w której stały wysiłek jest niezbędny do przetrwania. Oczywiście to wszystko jest bardzo ustalone, jak na Marsie, a teraz, gdy Mars ma obecnie 29 Byków, czuję to.
Te słowa Roberta Frosta wydają się trafne:
„Las jest piękny, ciemny i głęboki
Ale mam dotrzymać obietnic,
I mile przed snem,
I mile do przebycia, zanim zasnę”.
Tym razem tranzytowy Mars kwadratowy Mars pomógł mi w końcu ukończyć trwający projekt i osiągnąć niewielki, ale wciąż wymierny postęp w innych trwających projektach. Ostatecznie zwycięstwo, ale takie, które przyszło po wielkim wysiłku.
Do Ciebie – jakie są Twoje ulubione lub najbardziej nielubiane znaki/stopnie zodiaku?